Szukasz mieszkania do wynajęcia? Uważaj na oszustów!
Okazuje się, że można oszukiwać ludzi w bardzo prosty sposób – kilka osób już zgłosiło zawiadomienia o wyłudzeniu znacznych sum pieniędzy.
Bądźmy szczerzy – w chwili obecnej szukamy mieszkań do wynajęcia głównie w internecie. Są tam tysiące ogłoszeń o wielu wolnych pokojach, mieszkaniach. Czasami zdarzają się perełki – studio w Limassol za 300-400€ czy willa z basenem w Paralimni za 1000€ miesięcznie.
I tu właśnie oszuści zwietrzyli interes.
Zainteresowany dzwoni lub pisze do ogłoszeniodawcy – ten twierdzi, że w każdej chwili mogą mieszkanie obejrzeć.
Umawiają się na konkretny termin.
Gdy klient jest już pod domem (mieszkaniem) gotów je obejrzeć, okazuje się, że nikogo nie ma w domu. Zaniepokojony spóźnieniem właściciela dzwoni do niego i otrzymuje informacje, że temu coś w ostatniej chwili wypadło (chore dziecko, matka w szpitalu itp.).
Potencjalny wynajmujący jest proszony o obejrzenie mieszkania przez okno lub terenu wokół i przełożenie ewentualnego spotkania na inny termin. Oczywiście się zgadza.
Po dwóch, trzech godzinach otrzymuje telefon od właściciela posesji, że właśnie jest u niego osoba, która chce przebić ofertę wynajmu, ale ze względu na to, że obowiązuje zasada pierwszeństwa wciąż jest gotowy mu je wynająć pod warunkiem wpłaty depozytu na konto bankowe.
Wiele osób zapłaciło.
I kontakt się urywa.
A właściciel oglądanej posesji nic nie wie na temat jego wynajęcia… Ktoś się pod niego podszył.
W taki oto sposób klient, bez umowy, bez rzeczywistego kontaktu, traci depozyt.
A w internecie nadal mieszkanie lub dom który oglądaliśmy jest dostępny do wynajęcia w promocyjnej cenie.
Ale już w innej lokalizacji i z innym numerem telefonu właściciela…
Podpisujcie umowy przed wpłatą zaliczki! Oglądajcie mieszkania przed ich wynajęciem! Nie dajcie się nabrać!
Zostaw swój komentarz: