Dziennikarze Philenews wyliczyli, że do zapłacenia są mandaty wartości kilku milionów euro.
Tysiące pozasądowych grzywien wystawionych w ciągu dwóch lat pandemii przez funkcjonariuszy policji pozostaje niezapłaconych i wszyscy obawiają się, że sądy utopią się w sprawach związanych z pandemią.
Według danych przekazanych przez policję, od marca 2020 r. wystawiono około 44500 mandatów, z czego tylko 39,5% zostało wypłaconych.
Niezapłaconych pozostaje około 25000 mandatów za nieprzestrzeganie środków związanych z covid19.
Jeśli doliczymy dziesiątki innych spraw, które już trafiły do sądu ze względu na ich powagę to jest praktycznie pewne, że tymi danymi sądy zostaną zalane tysiącami spraw dotyczących jedynie naruszenia przepisów pandemicznych.
Początkowo mandaty wynosiły 150€ za każde naruszenie, a później podwoiły się do 300€.
Większość mandatów dotyczy nieużywania lub nieprawidłowego używania maski, SafePass, nie przestrzegania prawidłowych oznaczeń, liczby uczestników, a także nie wysyłania wiadomości na numer 8998, przerwanie kwarantanny i ruchu bez pozwolenia.
Zgodnie z procedurą, jeśli ktoś nie wpłaci mandatu, grzywnę podwyższa się o 50%, a jeśli nie zostanie zapłacona, jest rejestrowana w sądzie.
Policja twierdzi, że nie ma mowy o anulowaniu tych kar, które nie zostały uiszczone, gdyż byłoby to równoznaczne z zalegalizowaniem bezprawia i dyskryminacją obywateli, którzy już mandaty opłacili.
Zostaw swój komentarz: