Martwe kangury, sowy i inne gatunki chronione. Skandal w limassolskim ogrodzie zoologicznym. Znaleziono martwe zwierzęta porzucone w workach na śmieci.
Na to co się stało nie ma usprawiedliwienia. Animal Party chce natychmiastowego śledztwa i pociągnięcia do odpowiedzialności nie tylko pracowników zoo w Limassol ale także zespół Służb Weterynaryjnych, który wdrożył (a może właśnie nie wdrożył!) odpowiednie przepisy.



Pytań jest wiele. Kto zdecydował o tym gdzie i w jaki sposób pozbyto się martwych zwierząt. Zaznaczmy że worki w których znaleziono zwierzęta należały do gminy Limassol. Jaka jest procedura związana z pozbywaniem się martwych zwierząt i dlaczego w tym przypadku się do niej nie zastosowano? Dlaczego zapomniano o bezpieczeństwie zdrowia publicznego, ryzykowano transmisją chorób odzwierzęcych.



I pytanie najważniejsze: w jaki sposób traktowano zwierzęta, zwierzęta w wielkiej części chronione, które z zoo powinny mieć warunki odpowiednie do życia, rozmnażania i przedłużania zagrożonych gatunków.
- Śmieci są wszędzie – tylko nie w śmietnikach
- Skandaliczne zachowanie właściciela pseudo-zoo w Nikozji.
- Znaleziono kolejne martwe flamingi w Larnace
Na wysypisko śmieci w workach trafiły kangury, wallaby, sowy.
Partia dla Zwierząt jest wstrząśnięta nieznajomością procedur. Dlaczego te zwierzęta zginęły? Zwierzęta specjalnie do zoo sprowadzane z zagranicy, specjalnie znakowane, określające pochodzenie. Jak długo trwały te praktyki? Ptak czy dwa? Tym razem nie przeszło to niezauważenie. Ale podobne sytuacje miały już miejsce. I to dokładnie w tym samym zoo.
Słonica Julie umiera a wy ją wyrzucacie na wysypisko śmieci? – rozpacz i wściekłość Przewodniczącego Animal Party nie ma granic.
Koniec tych zwierząt był tragiczny a jeśli jest na Cyprze sprawiedliwość, koniec kariery osób odpowiedzialnych za tę tragedię powinien być bliski.
zdjęcia Κόμμα για τα Ζώα Κύπρου
Zostaw swój komentarz: