Rodzice skatowali dwumiesięczne dziecko – twierdzą, że je reanimowali
W ubiegłą sobotę ze szpitala w Limassol do specjalistycznego szpitala w Nikozji przewieziono niemowlę, które już na miejscu uznano za zmarłe.
Sekcja zwłok wykazała, że niemowlę doznało poważnego urazu mózgu oraz dwóch złamań.
Rodzice trzymiesięcznego dziecka, w wieku 22 i 37 lat, zostali aresztowani po raporcie z sekcji zwłok, w którym stwierdzono ciężkie obrażenia odniesione przez niemowlę. Rodzice zaprzeczają jakimkolwiek wykroczeniom.
- Autobusy to złomy – mówią rodzice!
- Rodzice protestują – minister nieugięty!
- Dzieci Polaków muszą służyć w cypryjskim wojsku!
Podczas rozprawy aresztowej w sądzie, rodzice zeznali, że dziecko straciło przytomność w sobotę w drodze do szpitala w Limassol, a matka próbowała ją reanimować. Powiedzieli również, że dziewczynka urodziła się jako wcześniak, 20 grudnia i przez miesiąc przebywała w inkubatorze.
Zaprzeczają, że kiedykolwiek bili lub potrząsali dzieckiem.
Jak zeznali patolodzy opierając się na wynikach autopsji, poważne urazy głowy niemowlęcia nie mogły zostać doznane w wyniku wypadku. Stwierdzili również złośliwe urazowe uszkodzenie mózgu po gwałtownym potrząśnięciu i prawdopodobnie uderzeniu w tępą powierzchnię. Lekarze nie znaleźli żadnych śladów resuscytacji.
Zostaw swój komentarz: