Cypryjskie kozy i owce są w prawdziwym niebezpieczeństwie – coraz więcej przypadków choroby na północy
Północ walczy z ospą owiec i kóz od końca zeszłego miesiąca, a do 31 maja zakażonych zostało łącznie 35 zwierząt w regionie Famagusta. W sumie 16 200 zwierząt z 264 gospodarstw w Famaguście zostało początkowo poddanych kwarantannie.
„Ministerstwo rolnictwa” na północy ogłosiło, że sześć owiec i kóz z Mandres, które wykazywały objawy, zostało poddanych ubojowi, a kolejnych 110 zwierząt w tym samym miejscu zaszczepiono przeciwko tej chorobie.
Próbując powstrzymać rozprzestrzenianie się choroby, władze północy wprowadziły dwumiesięczny zakaz opuszczania Mandres przez wszystkie owce, kozy i bydło.
Ospa kóz jest zakaźną i wysoce zaraźliwą chorobą wywoływaną przez wirus ospy kóz. W przypadku pojawienia się ospy w stadzie objawy chorobowe pojawiają się nawet u 90% zwierząt, a śmiertelność waha się od kilku do kilkudziesięciu procent.
Po dochodzeniu okazało się, że choroba dotarła do Mandres po tym, jak handlarz żywym inwentarzem i producent naruszyli wcześniejsze ograniczenia nałożone na zwierzęta w Famaguście. Osoby te zostały ukarane grzywną, a sprawa przekazana policji.
- Kozy na znanej cypryjskiej plaży
- Małpia ospa dotarła na Cypr
- Koronawirus: chorobowe za czas kwarantanny
Parlamentarzyści z południa zostali poinformowani o tej kwestii w zeszłym tygodniu, opracowano plany zapobiegania rozprzestrzenianiu się choroby, a także nakreślono kroki, które należy podjąć, jeśli choroba zainfekuje zwierzęta na południu.
Urzędnicy potwierdzili, że Komisja Europejska została również poinformowana o problemie, a szef służby weterynaryjnej Republiki Christodoulos Pipis uspokaja opinię publiczną, że choroba nie może przenosić się na ludzi.
Zostaw swój komentarz: