Kolejne kraje na świecie zdejmują ograniczenia związane z pandemią koronawirusa…
Wielka Brytania, Norwegia a ostatnio nawet Polska ogłaszają kolejne rozluźnienia związane z koronawirusem. W wielu krajach do lamusa odchodzi zasada obowiązkowych maseczek a także okazywania paszportów covidowych. Wiele krajów zaczęło traktować covid-19 jak normalną grypę, którą bez problemu można wyleczyć.
Cypr nadal się jednak upiera i pomimo apeli firm lotniczych nadal wymaga certyfikatów covidowych, testów oraz CyprusFlightPass.
Zgodnie z cypryjskimi przepisami, maseczki są obowiązkowe wszędzie tam gdzie można spotkać większą grupę osób…
Doradcy cypryjskiego ministra zdrowia nie zamierzają jednak odpuszczać i nadal upierają się, że koronawirus jest wyjątkowo zdradliwy. Chociaż liczby i fakty całkowicie temu przeczą.
Pomimo bardzo wysokich wskaźników zakażeń spowodowanych głównie ciągłym testowaniem wszędzie, wszystkich i co kilkadziesiąt godzin, ilość osób w szpitalach zakażonych koronawirusem jest stosunkowo niska i waha się okolicach setki. Większość osób tam przebywających jest bez historii szczepień, a inni są zakażeni ale mają także inne choroby współistniejące.
Fakty są jednoznaczne – w piątek, na podstawie wykonanych prawie stu tysięcy testów stwierdzono 3859 zakażenia (dla porównania w Polsce, tego samego dnia, wykonano nieco ponad siedemdziesiąt tysięcy testów i stwierdzono 11660 zakażeń). Na Cyprze w szpitalu jest aktualnie 114 osób w tym 20 pod respiratorami. Przypomnijmy sobie czasy, gdy wykonywano o połowę mniej testów i potwierdzano 300 zakażeń, ale jednocześnie w szpitalach było ponad 200 osób.
Cypryjskie ministerstwo zdrowia nadal jednak utrzymuje obostrzenia. Tym razem przedłużyło wszystkie do końca marca 2022 roku.
Tymczasem Polska zapowiedziała, że od 1 kwietnia zniknie obowiązek noszenia maseczek… Musimy mieć nadzieję, że Cypr pójdzie jej śladem.
Zostaw swój komentarz:
