Grzywny za przemyt towarów z północy powinny zaboleć – tak twierdzą cypryjscy posłowie.
Cypryjscy posłowie doszli do wniosku, że kary za przemyt towarów z północy powinny wzrosnąć do takiego poziomu, aby ukarany naprawdę odczuł ich skutek.
Przedsiębiorcy z południa skarżą się, że wiele osób kupuje towary na północy i przewozi je na Cypr tworząc niezdrową konkurencję dla biznesu.
Zapewne niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że legalnie z północy na południe można przewieźć na przykład dwie paczki papierosów. Zgodnie z cypryjskim prawem zakazane jest także tankowanie samochodów na obszarach okupowanych.
- Posłowie w klasie biznes
- Próba przemytu w Limassol. Niefart za dziesięć tysięcy.
- 12 lat więzienia i do 100000 grzywny za przemyt ludzi
Cypryjski parlament podjął decyzję o znacznym zwiększeniu kar za nielegalny wwóz towarów z obszarów okupowanych na tereny Republiki Cypryjskiej. Zdaniem posłów wysokość kar powinna być „zaporowa” dla kupujących na północy.
Zastępca przewodniczącego komisji finansów Chrysis Pantelides powiedział, że trwają dyskusje na temat zmiany kodeksu celnego w celu dostosowania go do unijnego rozporządzenia 952 – którego celem jest „określenie ogólnych zasad i procedur mających zastosowanie do towarów wwożonych do lub wyprowadzone poza obszar celny Unii Europejskiej”.
Zdaniem komisji, obowiązkiem władz jest zatrzymanie przemytu i komisja zrobi wszystko aby go zatrzymać.
Zostaw swój komentarz: