Uczniowie na Cyprze mają problem – przez pandemię nie mogli się uczyć!
Kiedy można winić pandemię za wszelkie zło, czemu nie winić też za to, że nasze dzieci są obibokami i nieukami, a my nie jesteśmy w stanie zapanować nad ich materiałem nauczania.
Lepiej winić nauczycieli i ministerstwo.
Egzaminy, jak zdecydowało Ministerstwo Edukacji, odbywają się dwa razy w roku szkolnym. Wyniki tych ostatnich, które właśnie się odbyły, są tak słabe, że Komisja Edukacyjna w trybie pilnym zbierze się w nadchodzący poniedziałek by przedyskutować kto popełnił błąd.
Na posiedzenie zaproszeni są członkowie Ministerstwa Edukacji i Ministerstwa Zdrowia.
Czyżby zdalne nauczanie niczego dzieci nie nauczyło? Niektórzy prawdopodobnie woleli grać niż się uczyć…
Komisja będzie winić wszystkich. Ministerstwo Zdrowia za zamknięcie szkół? Nauczycieli za słaby poziom nauczania on line? A gdzie są rodzice, którzy śledzą postępy dzieci tylko wtedy gdy są egzaminy i z oburzeniem stwierdzają że studia zagranicą czy nawet na lokalnej szanującej się uczelni, to marzenie ściętej głowy.
Wcześniej pojawiły się wezwania do odłożenia nowych egzaminów z obawy o wyniki uczniów z powodu zakłóceń spowodowanych pandemią.
Ministerstwo Edukacji nalegało, aby uczniowie liceów i techników przystąpili do egzaminów, i zorganizowało trzy osobne sesja dla tych, którzy nie mogli do nich przystąpić z powodu kwarantanny.
Czekamy do poniedziałku i dowiemy się jak specjaliści postanowią rozwiązać problem wysokiego poziomu nauczania w cypryjskich szkołach.
Zostaw swój komentarz:
