Od 1 lipca 2021 wszyscy pracownicy muszą okazywać SafePass – oznacza to dla części z nich wykonywanie testów co 72. godziny
Jednego możemy być pewni – kolejek w punktach testowania. Teoretycznie, pracodawca nie może nas dopuścić do pracy jeżeli nie okażemy mu SafePass. Nie będą miały problemu osoby zaszczepione przynajmniej jedną dawką szczepionki, ale osoby, które nie chcą się z różnych względów szczepić będą miały prawdziwy problem.
Jak wynika z badań Ministerstwa Zdrowia, osób, które nie przyjęły nawet jednej dawki szczepionki jest sporo. Już teraz, gdy pracownicy muszą robić testy raz w tygodniu, przed bezpłatnymi punktami testowania ustawiają się gigantyczne kolejki. Co będzie gdy ich ilość zostanie ograniczona i dodatkowo wszyscy niezaszczepieni będą musieli wykonywać testy co 72 godziny – trudno sobie wyobrazić. Jest prawie pewne, że taki pracownik będzie musiał poświęcić kilka godzin z życiorysu aby móc iść do pracy.
Do tej pory większość osób unikała testów przynajmniej z dwóch powodów: po pierwsze musieli się testować co tydzień a po drugie wymagano testów od połowy pracowników firmy. Nie każdy także potrzebował testów – w końcu nie codziennie robi się zakupy w dużych sklepach typu Jumbo czy Ikea a to tam właśnie trzeba było mieć SafePass. W restauracji można było usiąść na zewnątrz – tam testy nie były wymagane…
A właśnie – co się stanie gdy pracownik testu nie okaże? Pracodawca nie dopuści go do pracy? Zwolni go? Na jakiej podstawie?
Prawdopodobnie prawnicy będą mieli w najbliższym czasie sporo pracy z kolejnymi pozwami przeciwko Cyprowi oraz pracodawcom. Trudno sobie wyobrazić Kowalskiego czy Charalambusa, który pracuje codziennie od 8:00 do 16:00 i minimum dwa razy w tygodniu musi robić testy. Kiedy ma je robić? W dzień wolny od pracy, przed pracą czy może po pracy? No i co ma zrobić pracodawca gdy pracownik testu nie okaże – przecież zgodnie z wcześniejszymi wypowiedziami inspektora danych osobowych, wcale nie musi go okazywać – musi jedynie poinformować, że test ma wykonany, teraz rząd twierdzi, że należy go okazać…
Wróćmy jednak do osoby, która testu nie wykona – bez znaczenia, czy z powodu braku czasu (kilka godzin w kolejce, braku chęci czy po prostu braku pieniędzy (w końcu od 1 sierpnia testy będą płatne, a skoro maksymalny koszt testu to 20€ będzie to wydatek około 300€ miesięcznie) – co zrobi pracodawca? Powie „idź do domu” lub „idź wykonaj test” bo jak nie to zostaniesz zwolniony?
A może osoba, która nie będzie miała aktualnego SafePass trafi na płatny lub bezpłatny urlop? A może będzie dostawać „zasiłek covidowy”?
Jedno jest pewne – rząd umył ręce i zmusza teraz pracodawców aby wykonali za niego brudną robotę i zmusili pracowników do „dobrowolnych” szczepionek…
Zostaw swój komentarz: