Czerwony będzie czerwieńszy, a biały – bielszy. Za rok zmienią się odcienie flagi i godła Polski. Zmiany w prawie są konieczne, ponieważ teraz, zgodnie z zapisami ustawy, góra flagi jest szara, a dół – buraczkowy.

Nad nowelizacją ustawy o godle, barwach i hymnie RP pracuje Ministerstwo Kultury oraz Komisja Heraldyczna przy MSWiA. Instrukcje dotyczące wprowadzania konkretnych modyfikacji na razie nie są zbyt precyzyjne.

„Z uwagi na wczesny etap nie zostały jeszcze opracowane założenia ani projekt nowelizacji. Natomiast wskazane zostały obszary, w których ustawa wymaga zmiany. Należą do nich m.in. załączniki, które obecnie nie spełniają wymogów współczesnych metod graficznych”- czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Istnieje coś takiego, jak liczbowe współrzędne bieli i czerwieni w przestrzeni barw, tzw. CIELUV. Są one elementem załącznika do ustawy, której pierwsza wersja powstała jeszcze w PRL-u. Problem polega na tym, że w przypadku dokładnego odwzorowania tych parametrów, czerwień przypomina barwę buraka, a biel jest bardziej szara.

Po planowanych zmianach zapisy mają mówić o śnieżnobiałej górze i karmazynie lub cynobrze na dole. Odcieni czerwonych jest zresztą dużo więcej niż mogłoby się wydawać. Obecny idzie bardziej w bordo, po zmianie bliżej mu będzie do brązu.

Dzieje się tak, bo barwy dobierano do bandery na płótnie wełnianym. Te same wartości na innej tkaninie przyniosą odrębny efekt. W dodatku współrzędne CIELUV są trudno przekładalne na inne formaty – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” grafik Andrzej Włoszczyński.

Jak twierdzi jednak specjalista od barw i odcieni, profesor Akademii Sztuki w Szczecinie Adam Otocki – wszystko i tak będzie w rękach nie ustawodawców, ale… drukarzy. – Oczywiście, standardy druku i tak się w ostatnich latach polepszyły, natomiast efekt końcowy i tak będzie w dużej mierze kwestią uznaniową – mówi.

Zmiany mają wejść w życie w listopadzie 2018 roku na okoliczność 100 rocznicy. odzyskania niepodległości przez Polskę.