Co piąty mandat jest wystawiany za przejazd po zgaszonej zielonej strzałce – fotoradary są źle ustawione!
Kierowcy udowadniają, że otrzymane przez nich mandaty w wysokości 300€ zostały wystawione niesprawiedliwie. Okazuje się, że zielone strzałki przy sygnalizatorach są źle zsynchronizowane z urządzeniami.
Sprawa wydaje się prosta.
Dojeżdżacie do skrzyżowania i macie włączoną zieloną strzałkę do skrętu w prawo. W pewnym momencie strzałka na chwilę gaśnie po czym zapala się zielone światło.
I w momencie, w ciągu kilku sekund, gdy wyłączona jest strzałka sypią się mandaty.
Offsite pokazuje to świetnie na filmie (widać nawet błysk radaru):
Po skargach kierowców, ministerstwo zdecydowało, że sygnalizatory zostaną przeprogramowane.
Jak wyjaśnił Minister Transportu Alexis Vafeadis, strzałki będą się świecić razem ze światłem zielonym i zgasną, zanim sygnalizator zmieni kolor na czerwony, oznaczający jazdę prostą.
Vafeadis, poproszony o odpowiedź w sprawie mandatów nakładanych za naruszenie zielonej strzałki, powiedział, że w 2023 r. z 20 tys. mandatów wystawionych na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną, 5 tys. dotyczyło skrętu w prawo.
Minister nie wspomniał jednak co stanie się z wystawionymi już mandatami…
Zostaw swój komentarz: