W małej malowniczej wiosce w okolicach Larnaki, w Athienou, powrócił stary problem – tam znowu śmierdzi!
Sytuacja ze smrodem i zanieczyszczeniem środowiska w Athienou jest nadal nie do zniesienia ze względu na złe zarządzanie odpadami wytwarzanymi w strefie przemysłowej społeczności Akriti.
W chwili obecnej zagospodarowanie wytworzonych odpadów odbywa się we własnym zakresie za pomocą szamb lub wywozem popłuczyn, pozostałości i ścieków komunalnych cysternami, co jednak stwarza wiele uciążliwych problemów.
Gmina Athienou od dawna próbowała znaleźć rozwiązanie problemu, który dotyka dużą część mieszkańców i zapewniła fundusze z Ministerstwa Energii na przeprowadzenie badań. Jednak pierwsze dwa ogłoszone konkursy na badacza nie powiodły się, bo zainteresowanie było niewielkie. Tym samym częściowo zmieniono kryteria i ogłoszono trzeci konkurs.
Ministerstwo Energii zatwierdziło fundusz na ogłoszenie tego przetargu, który pokaże, co należy zrobić, aby rozwiązać problem i jest gotowe do sfinansowania niezbędnych prac budowlanych – powiedział w Philenews burmistrz Athienou. Kyriakos Kareklas.
Badania, zdaniem Kareklasa, pokażą, czy ścieki powinny być odbierane w lokalnej stacji biologicznej, czy też można je oczyścić, a następnie przesłać do istniejącej przydomowej oczyszczalni ścieków.
W przypadku wyboru pierwszego rozwiązania należy wyznaczyć miejsce pod budowę stacji, zweryfikować plany budowy sieci kanalizacyjnej terenu przemysłowego oraz oszacować koszty budowy wymaganej sieci uwzględnić.
Okazuje się więc, że wszystko jeszcze potrwa – a jak śmierdziało tak nadal śmierdzi.
A zła wiadomość jest taka, że im cieplej tym będzie śmierdzieć bardziej…
Zostaw swój komentarz: