O prawdziwym pechu może mówić Polak, który chciał dolecieć na Cypr.
33. letni Polak stawił się do odprawy na katowickim lotnisku Pyrzowice – chciał przylecieć na Cypr. Niestety, zamiast do Larnaki trafił do policyjnego aresztu.
Już miesiąc temu amerykańskie służby wystawiły za 33. latkiem list gończy oraz czerwoną notę Interpolu.
Okazało się, że władze amerykańskie poszukiwały mężczyzny na całym świecie w związku z naruszeniem przepisów dotyczących posiadania broni, amunicji i sprzętu specjalistycznego.
Prawdopodobnie mężczyzna nie spodziewał się kontroli granicznej przy lotach na Cypr – nie wiedział, że Cypr nie należy do strefy Schengen.
Jak pech to pech – zamiast odpoczywać nad cypryjskim morzem straż graniczna przekazała go do policyjnego aresztu. Teraz zapewne czeka go długa batalia sądowa związana z ekstradycją do USA.
Zostaw swój komentarz: