Wściekły z powodu nałożonych na wyspę restrykcji COVID-19 mężczyzna, który prowadzi szkołę tańca w Limassol, jest poszukiwany przez policję za groźby, które skierował przeciwko nim we wtorek wieczorem.
Mężczyzna zadzwonił do Komendy Policji w Limassol i powiedział funkcjonariuszowi, że otwiera szkołę tańca i zastrzeli każdego, kto będzie próbował go powstrzymać. Zapowiedział, że placówka pozostanie czynna minimum do 22:00.
Właściciel szkoły powiedział podczas rozmowy telefonicznej z policjantem, że otrzymał od państwa czek na 180€ i musi szkołę otworzyć aby przeżyć.
Środki mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa zakazują prowadzenia sal gimnastycznych i szkół tańca do końca roku. Na całym Cyprze obowiązuje także godzina policyjna od 21:00 do 6:00.
Policja udała się do jego domu, ale go tam nie zastano – wydano nakaz aresztowania.
Niestety, rząd musi zdawać sobie sprawę z tego, że nie wszyscy wytrzymają presję psychiczną związaną z koronaworusem.
Zostaw swój komentarz: