Pracownicy rozlewni gazu EKO przystąpili do strajku bezterminowego
Pracownicy rozlewni i dystrybucji gazu EKO w Larnace postanowili w sobotę powrócić do strajku bezterminowego jako „ostatniej deski ratunku” w celu ochrony swoich praw pracowniczych.
Przypomnijmy, że wcześniej odwołali strajk 9 sierpnia, pięć dni po jego rozpoczęciu, na znak dobrej woli po interwencji ministerstwa pracy.
Pracownicy spodziewali się, że nastąpi konstruktywny dialog w celu uzgodnienia przejścia do nowego systemu zatrudnienia w zakładach Vasilikos po tym, jak Hellenic Petroleum zażądało od nich ponownego ubiegania się o zatrudnienie po decyzji o przeniesieniu działalności z Larnaki do Vasiliko.
„Nie podjęto żadnego istotnego kroku w tym kierunku”, powiedział oddział Peo Larnaca w pisemnym oświadczeniu. Zamiast tego, zamiar pracodawcy do wykorzystania przeprowadzki ze szkodą dla praw pracowniczych staje się coraz bardziej widoczny.
Dodał, że strajk jest teraz „jedyną opcją” dla robotników.
„Żądają interwencji rządu i ministerstwa pracy, aby nie stali się ofiarami relokacji tych obiektów” – powiedział Peo, zauważając, że pracownicy są zdeterminowani, aby dochodzić swoich prawnych i uzasadnionych praw.
„Nie dadzą się zastraszyć i nie ulegną presji wielkich interesów” – dodano w komunikacie.
Dla nas, konsumentów, nie jest to dobra wiadomość – może wkrótce zabraknąć gazu w butlach…