Na drogach, tych mniejszych czy większych, zauważamy ogromną liczbę patroli. Mnie taka kontrola spotkała dziś po raz pierwszy w drodze do sklepu. Policja zatrzymała mnie, poprosiła o pokazanie sms’a i numeru dowodu. Żadnych dodatkowych pytań. Sprawnie to wszystko poszło z zachowaniem bezpiecznej odległości.
W Polsce z pewnością otrzymałabym mandat za brudne auto.
Ale do rzeczy. Zakupy raz w tygodniu. Spacer z psem. To jedyne okazje do wyjścia z domu. Piżama to mòj ulubiony stròj. Nigdy nie jest za ciasna.
Są jednak tacy ktòrzy za wszelką cenę pròbują być sprytniejsi od policji.
Powody jakie ludzie wymyślają nie mieszczą się w głowie.
Mieszkaniec Larnaki zatrzymany w Limassol. Còż on tam robił ten człowiek? Pojechał do przyjaciela pożyczyć odkurzacz! Faktycznie. Przed świętami posprzątać trzeba. Taka przyjemność 300 euro. A odkurzacz można kupić za 100. Tylko gdzie?
19.latek zatrzymany bez zezwolenia poprosił o wsparcie swojego ojca. Ten zjawił się na miejscu by negocjować z policją i uniknąć mandatu. Zakończyło się pròbą pobicia funkcjonariusza policji. Ta interwencja zakończy się w sądzie.
Inna pròba kontroli, facet pròbował zwiać i o mały włos nie potrącił policjanta.
Są też tacy, ktòrzy nie akceptują godziny policyjnej. Wyjazd do piekarni w środku nocy po świeży chleb, bo dzień był za kròtki.
Pròcz tego że mamy wielki ekonomiczny kryzys, to niektòrzy dodatkowo sobie szkodzą.
Nie ma rady na idiotòw.