Zdecydowano o ubiciu i utylizacji około 1000 ptaków.
Służby weterynaryjne zdecydowały, że trzeba będzie ubić około 1000 ptaków, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się ptasiej grypy.
Drób zarażony ptasią grypą miał kontakt z dzikim ptactwem w jeziorze Paralimni – powiedział zastępca dyrektora służb weterynaryjnych Yiannos Ioannou
Służby, ministerstwo rolnictwa i ministerstwo zdrowia spotkały się w środę rano aby omówić sposób rozwiązania problemu.
Według informacji bliskich ministerstwu zdrowia służby weterynaryjne miałyby przeprowadzać testy na dzikim ptactwie w rejonie jeziora, aby zobaczyć, w jakim stopniu choroba się rozprzestrzenia.
Komentując kontakt dzikich ptaków z ptakami hodowlanymi, Ioannou powiedział, że wydaje się, że ptaki nie znajdowały się na zamkniętym obszarze, ale było tylko ogrodzenie obwodowe. Tak więc endemiczne ptaki, które były w jeziorze Paralimni, znajdowały się w pewnym momencie na terenach, w których wykryto przypadki, i wydaje się, że przekazały im chorobę.
Zarażone ptaki zostały odizolowane, a fermy, w których je znaleziono, również objęto kwarantanną. Ioannou powiedział, że po zakończeniu uboju farmy przeprowadzą dezynfekcję.
Przemawiając po spotkaniu, minister zdrowia Michalis Hadjipantelas powiedział, że jeśli będzie więcej przypadków, to podejmą dalsze działania.
Będzie nadzór nad tymi dwoma jednostkami przez ministerstwo rolnictwa i ministerstwo zdrowia i wierzymy, że nie będzie żadnego problemu. Jeśli będzie więcej przypadków, poinformujemy was o tym i podejmiemy dodatkowe środki – powiedział.
Minister powiedział, że podczas spotkania postanowiono poinformować opinię publiczną poprzez wydanie komunikatu prasowego, w którym znajdzie się kilka wskazówek zarówno dla opinii publicznej, jak i dla myśliwych, którzy mają kontakt z ptakami na wolności.
Odnosząc się do przypadków przebywających w izolacji, powiedział, że są one monitorowane przez ministerstwo.
Wyjaśnił, że transmisja choroby pochodzi od ptaków, które mogły przybyć na Cypr z innych krajów.
Dobrą rzeczą w tych dwóch przypadkach jest to, że nie są to gospodarstwa rolne, ale dwie indywidualne własności prywatne i nie może być transmisji na ludzi – powiedział.
Nie znaczy to jednak, że nie powinniśmy nic robić. Musimy podjąć wszelkie środki i wdrożyć wszystkie protokoły, które istnieją w ministerstwie zdrowia i ministerstwie rolnictwa
Linos Hadjihannas w rozmowie z radiem CyBC stwierdził, że ludzie rzadko zarażają się ptasią grypą lub zarażają się nią nawzajem.
Na Cyprze nie odnotowano żadnych przypadków ptasiej grypy u ludzi.
Zostaw swój komentarz: