[dropcap]S[/dropcap]trona grecko cypryjska jest gotowa do otwarcia przejścia granicznego w Dheryni. Choć ustalono wcześniej że tak się stanie, strona turecko cypryjska nie chce usunąć posterunku wojskowego który stoi tam od 42 lat.
Szkoda, bo droga ma zaledwie kilometr a w tej chwili żeby dostać się na strefę okupowaną trzeba zrobić spore koło.
O otwarciu granicy w tym punkcie zdecydowali przywódcy obu społeczności, greckiej i tureckiej już jakiś czas temu. Teraz wystarczyłaby tylko aprobata ONZ, gdyby oczywiście Turcja uległa.
Na ostatnim spotkaniu Akinci – Anastasiades w kwietniu ustalono, że oprócz Dheryni, w połowie lipca otwarta zostanie również przejście Lefka – Apliki. Obaj przywódcy zgodzili się, że te rozwiązania zdecydowanie ułatwią przemieszczanie się z południa na północ.
Nie tylko zamieszkali w sąsiedztwie stref buforowych skorzystają na tych reformach. Ta wiadomość ucieszy także licznie odwiedzających Cypr turystów dla których konflikt ostatniej podzielonej stolicy i istnienie „kraju którego nie ma” jest wciąż trudne do zrozumienia.
Zostaw swój komentarz: