Rano w kościołach zostaje zdjęty żałobny kir z ikon.
Pod koniec tej uroczystości ksiądz obrzuca wiernych płatkami kwiatów – symbolizuje to pierwszą wiadomość o zmartwychwstaniu Jezusa, przyniesioną przez kobiety, które poszły odwiedzić Jego grób.
Późnym wieczorem Cypryjczycy udają się do kościołów na liturgię paschalną, która trwa do rana. Przed dwunastą gasną światła w świątyni, a o północy ksiądz przekazuje wiernym ogień, który „przybył” na Cypr z Grobu Pańskiego w Jerozolimie (sam prawosławny patriarcha Jerozolimy udaje się co roku po ten ogień pod eskortą izraelskiej policji, a następnie rozdaje go kościołom w innych krajach). Wkrótce ciemności wokół kościoła rozjaśnione zostają blaskiem tysięcy świec i lampek. Tymczasem nieopodal – przy akompaniamencie wybuchających co chwila petard – płoną wielkie stosy drewna. Są to tzw. stosy Judasza.
Co roku cypryjscy chłopcy zbierają drewno z okolicy, składują na pustych placach i pilnują go. W noc z soboty na niedzielę podpalają je.
Podczas gdy światełka w rękach wiernych emanują ciepłem i są symbolem miłości, dobroci, pojednania oraz nadziei – blask ognia ze stosów Judasza, sięgający ponad okoliczne budynki i odbijający się w szybach domów, budzi niepokój, a żar od niego bijący – odstrasza…
Następnie ksiądz woła trzykrotnie: „ΧΡIΣΤΟΣ ΑΝΕΣΤΗ!” („Chrystus zmartwychwstał!”), a ludzie zgromadzeni licznie w kościele i na placu wokół niego – padają sobie w ramiona, całują się i składają sobie świąteczne życzenia („ΚΑΛΟ ΠΑΣΧΑ!” – „Dobrej Wielkanocy!”). Atmosfera jest podniosła i jednocześnie wesoła.
Po wieczornej mszy czas na „kolację”, której nieodłącznym elementem jest μαγειρίτσα (zupa na wywarze z baraniny, z dodatkiem cytryny, jaj i śmietany a także świeżej sałaty rzymskiej) a także αβγολέμονο – zupa na wywarze z kurczaka z dodatkiem cytryny i żółtek a także ryżu.
Użyto fragmentów tekstu z bloga "Cypr w oczach Polki" Marii Christou Maria jest autorką książek o Cyprze - jej książkę możecie kupić na przykład tutaj
Zostaw swój komentarz: