Stowarzyszenie Właścicieli Siłowni (Pasigy) informuje, że mniej niż jedna czwarta siłowni na Cyprze działa legalnie i posiada wszelkie zezwolenia.
„Sprawa dotyczy zdrowia fizycznego i bezpieczeństwa konsumentów, a na dodatek nielegalne siłownie często ignorują swoje podstawowe obowiązki wobec państwa, przez co są źródłem nieuczciwej konkurencji” – stwierdził Pasigy.
Stowarzyszenie twierdzi, że pomimo istnienia odpowiednich przepisów „istnieją uchybienia w monitorowaniu i egzekwowaniu przepisów, co z kolei pozwala na niezakłócone działanie nielegalnych siłowni”.
Ich zdaniem „nieuczciwa konkurencja” nielegalnych siłowni stwarza „poważne wyzwania” dla licencjonowanych siłowni, „co zagraża ich zrównoważonemu rozwojowi i zapewnieniu swoim członkom wysokiej jakości usług”.
Ponadto stwierdzono, że licencjonowane siłownie są „obciążone wyższymi kosztami operacyjnymi” ze względu na przestrzeganie zasad.
Właściciele siłowni twierdzą, że powoduje to „nierównowagę finansową” pomiędzy legalnymi i nielegalnymi siłowniami, ponieważ legalne siłownie „stają w obliczu zwiększonych kosztów, a jednocześnie muszą utrzymywać konkurencyjne ceny”.
Wezwano do „szybkiego wdrożenia istniejącego prawodawstwa”, stwierdzając, że ma to „kluczowe znaczenie… dla zapewnienia wzmocnienia przemysłu i ochrony konsumentów” – opóźnienia we wdrażaniu przepisów „mogą mieć negatywne konsekwencje”.
Tylko jak odróżnić legalną od nielegalnej siłowni?
Zostaw swój komentarz: