fbpx

Unia Europejska nie chce sankcji dla Turcji

Unia Europejska postanowiła być mediatorem pomiędzy Cyprem i Grecją a Turcją. Zarzuty do rządu Ankary są jasne. Nielegalne odwierty na cypryjskich wodach, prowokacje na linii demarkacyjnej oraz, a raczej przede wszystkim, nielegalna z punktu widzenia rządu południa, okupacja północnej części wyspy. Dziś ma się odbyć spotkanie 27 przywódców państw wspólnoty. W panelu rozmów mają być też omówione sankcje wobec Turcji.

Sankcji, które prawdopodobnie nie zostaną wprowadzone.

Jak komentują media, pośród głów państw nie ma jednoznacznego stanowiska. Unia nie chce zbytnio naciskać na rząd turecki, chcąc pozostawić tym samym otwarte okno do dialogu. Grecja i Cypr mówią wprost o łamaniu prawa i żądają, aby reszta krajów Unii była solidarna wobec partnera. Co prawda Unia wysyła komunikaty wzywające do zaprzestania tychże działań, lecz żadnej odpowiedzi ze strony Tureckiej nie ma.

A Unia Europejska nie chcąc chyba prowokować Turcji namawia do negocjacji pomiędzy wszystkimi stronami deklarując gotowość do mediacji.

Po spotkaniu ze swoim greckim odpowiednikiem MSZ Cypru Nikos Christodulidis nie krył rozczarowania postawą Unii: „Unia Europejska musi udowodnić swoją uczciwość i słowność poprzez wprowadzenie tych samych standardów dla wszystkich członków. Problemy jednych krajów nie są mnie ważne od innych. Wszystkie kraje powinny być solidarne.” – stwierdził.

Dlatego też szybkiego przełomu raczej nie ma co się spodziewać.


📸 Shvets Anna


Zostaw swój komentarz:

Więcej w tym temacie:


error: UWAGA: Zakaz kopiowania!