Pafos bez wody, Nikozja bez prądu… Stan infrastruktury na Cyprze nie jest zły – jest katastrofalny!
Tuż przed świętami mieszkańcy Pafos zostali pozbawieni wody. Nie była dostarczana przez kilka dni! Gmina twierdziła, że ekipy pracują nad przywróceniem jej normalnych dostaw, ale jak udało się ustalić dziennikarzom, dokładnie nikt nie wiedział gdzie wystąpiła awaria.
Uszkodzenie było na tyle poważne, że przepływ wody do budynków i posesji został wstrzymany na kilka dni. Co ciekawe, w wielu przypadkach woda pojawiała się i znikała…
Wydziałowi Wodociągów udało się ostatecznie zidentyfikować i usunąć uszkodzenie w Wigilię Bożego Narodzenia, a dostawy wody zostały częściowo przywrócone.
Mieszkańcy byli bezlitośni dla gminy – media społecznościowe zalała fala krytyki, a samo miasto zamiast „Europejską Stolicą Kultury” zaczęto nazywać „Bezwodną stolicą Europy”.
W ubiegłym tygodniu także CERA czyli cypryjski nadzór energetyczny nałożył na operatora energetycznego gigantyczną karę za brak alternatywnych połączeń energetycznych.
W wyniku kontroli ujawniono, że tylko prawdziwe szczęście pozwala na dostarczanie energii elektrycznej dla gęsto zaludnionych obszarów Nikozji (Strovolos, Dasoupoli, centrum miasta). Operator dostarcza na te obszary prąd przy użyciu jednego, podziemnego kabla energetycznego! I dzieje się tak od 2017 roku!
Przez pięć lat nie uruchomiono żadnych innych alternatywnych połączeń.
To tylko przykłady z ubiegłego tygodnia.
Przypomnijmy jednak co działo się wcześniej: uszkodzone rurociągi dostarczające wodę do miejscowości w okolicach Larnaki, braki wody w turystycznych rejonach Famagusty (Agia Napa, Paralimni) czy smród z kanalizacji, która nie nadąża odbierać hotelowych ścieków w Limassol.
Cypryjskie władze muszą sobie w końcu uświadomić to, że infrastruktura (zwłaszcza ta podziemna) wymaga natychmiastowego remontu, gdyż za moment wszystko po prostu padnie.
Co z tego, że z roku na rok bijemy rekordy turystyczne skoro lada chwila, przez ciągłe awarie, może zabraknąć prądu czy wody. Czy wtedy do pozbawionych prądu czy wody hoteli przyjadą turyści?
Być może zamiast zatrudniać w armii urzędników w firmach kontrolujących dostawy lepiej zająć się inwestycjami.
Zostaw swój komentarz: