Służba zdrowia nie dba teraz o nic innego, prócz kowidowej profilaktyki. Nawet jeśli złamiesz rękę, to do gipsu w prezencie dostaniesz patykiem w nos lub gardło. Zarzygaj, zakrwaw izbę przyjęć, ale bez testu przyjęć nie ma.
Zamiast pierwszej pomocy ważniejszy jest test. Szczęściem w nieszczęściu w przypadku twojej śmierci, jest obecność covid-19. Umrzesz jako bohater. Ofiara pandemii.
Niestety nie jest już nam do śmiechu, gdy grypa rzeczywiście daje popalić i atakuje płuca. Osoby wrażliwe nie mają przywileju naśmiewania się z systemu. Nowy porządek niestety żeruje na naszych słabościach.
Szybkie testy kowidowe, bardzo popularne ostatnio, a na ich bezpłatne wykonanie możecie liczyć w każdym nawet mniejszym mieście. Białe parasolki, krzesełka. Pomyśleć można że to jakiś mały bazarek.
Kiedyś, gdy byliśmy chorzy, kładliśmy się na tydzień do łóżka, teraz potrzebujemy na to zgody. Zgoda na chorowanie i zakaz opuszczania domu. Idź na test, jest bezpłatny i szybki. Może jesteś bezobjawowym nosicielem. Do czego komu potrzebna ta wiedza?
Jest lockdown, dystans społeczny, maska. Na co to komu jeśli ty wciąż jesteś wrogiem publicznym?
Masz gorączkę? Źle się czujesz? Cypryjski lek na wszystko, panadol, już nie jest uniwersalny. Wyleczysz się bez niego o ile pójdziesz na test! Wystarczy tylko 14 dni. Wcześniej uprosić się 3 dni zwolnienia lekarskiego dla kucharza z katarem graniczyło z cudem. Teraz już nie. O ile pójdziesz na test!
A jak taki test przebiega? Takie czasy że jest mus. Trzeba czasem zrobić.
Test jest szybki, przyjemny, bezbolesny i oczywiście niedokładny. Polizanie wacika i masz 50% szans. Kilka minut niepewności, strach przed wynikiem pozytywnym, choć jeszcze 5 minut temu czułeś się zupełnie dobrze.
Bo chyba jeśli już wcześniej czułeś że cię rozkłada, to do głowy by ci nie przyszło żeby wyjść do ludzi.
Wynik testu negatywny. Uffff. Czyli jestem w porządku. Mogę dalej szwędać się po mieście rozsiewając dobrą nowinę. A przecież wystarczyło kilka sekund kiedy odsłoniłeś twarz, a śmiercionośny koronawirus wrócił z tobą do domu. Z kim rozmawiałeś, z kim się kontaktowałeś? Jest podstawa do wykonania kolejnych testów!
A przecież rozwiązanie na pandemię jest takie proste.
Siedź na dupsku. Nie wychodź. Nie dawaj powodów do wykonania testu. Wirus rujnujący nasze zdrowie? To tylko liczby. To liczby rujnują nam życie. Bo z pewnością kolejny test nikomu nie uratuje życia.
Liczby szybko się zmienią, a rząd z radością ogłosi że kolejny lock down przyniósł efekty. Och jak wspaniale!
Zmanipulowani strachem? Przestraszeni rządowymi obostrzeniami? Niech sobie gadają. Zostań w domu i poradź to samo przyjaciołom.
Wszystko jest przecież w twoich rękach kiedy zostaniesz w domu i nie dasz systemowi być kolejnym numerem.
Zostaw swój komentarz: