Szybkie testy dla niepełnoletnich w szkołach będą mniej inwazyjne

Od poniedziałku, 29 marca, do badania uczniów szkół ponadgimnazjalnych będą stosowane mniej inwazyjne metody szybkich testów „nosowych” na obecność  koronawirusa.

Czytamy że taki test, to również wymaz z nosa, ale jest mniej inwazyjny, ponieważ wacik nie jest włożony tak głęboko. Metoda ta będzie używana przez mobilne jednostki w szkołach średnich, a także przez osoby w wieku poniżej 18 lat, które zdecydują się wykonać test na koronawirusa w szkole średniej.


Jak wiecie, licealiści raz w tygodniu muszą przedstawić negatywny wynik testu na koronawirusa. Mobilne jednostki testowe trafiały do ​​szkół na zmianę, aby ułatwić ten proces. Ten sam system jest również używany w szkołach specjalnych.


„Wymazy z nosa na początkowych etapach będą wykonywane tylko dla nieletnich, aby pomóc dzieciom które są bardziej wrażliwą grupą populacji  nie odczuwać dyskomfortu podczas testu i zminimalizować niedogodności” – powiedział Minister Zdrowia. 

Ministerstwo dodało, że jego celem jest wykorzystanie wszystkich naukowo zatwierdzonych metod, aby lepiej służyć społeczeństwu, przy jednoczesnym uważnym monitorowaniu sytuacji epidemiologicznej.

Maria Koliou, jeden z ekspertów doradzających rządowi w sprawie pandemii, powiedziała  że te wymazy z nosa są bardziej przyjazne dla dzieci i można je również stosować u młodszych dzieci w szkołach podstawowych, pod warunkiem uzyskania zgody ich rodziców.

Nowe testy będą wymagane od uczniów gimnazjów po powrocie do szkoły.  Rząd w nadchodzącą środę zadecyduje czy uwolnić kolejne środki obostrzeń w szkołach.


Zostaw swój komentarz:
[itfruit_adrotate_by_category]