Raporty policyjne to czasem coś na podobieństwo wielkiej księgi żartów. Być może do takiego zamieszania nie doszłoby gdyby urzędnicy przykładali się bardziej do pracy.

Jak można dopuścić do tego, by osoba ubezwłasnowolniona poruszała się sama po ulicach. No nie całkiem sama, z Parkinsonem i Altzheimerem.

Staruszek mieszkający od lat w domu opieki z demencją i chorobami Parkinsona został kilka dni temu aresztowany przez policję. Podczas rutynowej kontroli zagubionego na ulicy staruszka, funkcjonariusze odkryli że mężczyzna ma niezapłacone kary z czasów, gdy walutą był jeszcze funt cypryjski.

Meżczyzna przebywał w więzieniu przez cztery dni, dopóki nie podjęto niezbędnych kroków, aby powrócić go do domu opieki. Mężczyzna potrzebuje stałej opieki i w jego sprawie stawił się sam Naczelnik Więzienia.

Starszy pan, w porozumieniu z Prokuraturą, zgodził się płacić 100 euro miesięcznie, aż do uregulowania łącznej kwoty grzywien, czyli 6046,00 euro.

Żeby tylko znowu nie zapomniał! Cwaniak z niego, jak dobrze się przez te lata ukrywał! Aż 16 , spośród 22 kar pieniężnych wydanych zostało przed rokiem 2008.

Opisany przypadek nie jest wyjątkowy. Do podobnych tragikomedii dochodzi częściej.

Ostatnio w Limassol aresztowano mężczyznę za kradzież w sklepie owocowym. Mężczyzna znalazł się w nielegalnym posiadaniu czterech piw, dwóch rogalików i dwóch butelek miodu o łącznej wartości 20 euro. Przebywał w celi przez 22 dni (od 30.06.2021 do 22.07.2021) gdyż sąd zdecydował zatrzymać go w areszcie. Dni, w których pozostawał zatrzymany, powinny były być uważane jako kara, ponieważ czyn nie był wyjątkowo szkodliwy. A wcale nie! Mężczyzna stanie przed Sądem i grozi mu alternatywna kara w postaci wykonywania prac społecznych za przestępstwo kradzieży przedmiotów o wartości 20 euro.

Na deser trzeci przypadek. Osoba oskarżona na podstawie przestarzałego Artykułu 188 (b), dotyczącego” osoby leniwej prowadzącej nieuporządkowane życie”, została skazana na 60 dni pozbawienia wolności za domaganie się jałmużny na skrzyżowaniu ze światłami.

Rynce opadają.