Spadek dziennej liczby zachorowań zauważa profesor mikrobiologii Petros Karagiannis, który podkreślił, że jeśli uda nam się obniżyć tę liczbę poniżej 100, to może rygorystyczne środki można znieść stopniowo, ale tym razem hojnie.
W rozmowie z Alphanews.Live o sytuacji z przypadkami i rosnącą liczbą hospitalizacji w naszych szpitalach, członek Zespołu Epidemiologicznego podkreślił, że wydaje się, że zanotowano spadek zachorowań i ma nadzieję, że się utrzyma. Ostrzegł, że w tym tygodniu liczby, które będziemy dysponować, „ujawnią” sytuację, jaka panowała w okresie świątecznym.
Liczba przyjęć do naszych szpitali będzie nadal wysoka. Ponieważ duża liczba przypadków, które mieliśmy wcześniej, zostanie 'przełożona’ na przyjęcia. Wtedy możemy zauważyć stopniowy spadek
Warto zauważyć, że w ciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin liczba pacjentów sięgnęła 209, z czego 53 w ciężkim stanie.
Zapytany, czy zgadza się z nałożeniem blokady w naszym kraju, Petros Karagiannis stwierdził, że było to konieczne, aby nie doszło do trzeciego wybuchu epidemii, który mógłby przekształcić się w trzecią falę, zwłaszcza po okresie wakacyjnym. Powiedział nawet, że jeśli uda nam się „obniżyć” te wysokie liczby do końca stycznia, wówczas środki można znieść stopniowo, ale tym razem hojniej.
Wreszcie, komentując zatłoczone ulice, które wczoraj obserwowano na ulicach handlowych wszystkich miast, ale także chaotyczne obrazy na ulicy Stasikratous, Karagiannis stwierdził w sposób charakterystyczny:
Mówiliśmy to milion razy, niektórzy ludzie nie rozumieją naszych bliźnich lub nie dbają o nich. Skoro mamy zakupy w lockdown – inne niż podstawowe artykuły pierwszej potrzeby – zastanawiam się, czego oni potrzebują?
Członkowie naszej redakcji zauważyli wzmożony ruch przed sklepami budowlanymi, z zabawkami czy meblami…
Zostaw swój komentarz: