Pracownicy kostnicy kazali zabrać ciało zmarłej matki do domu i włączyć w domu klimatyzację!
Syn zmarłej złożył bardzo poważną skargę w wolnej prowincji Famagusta – skarży się, że kostnica w Famaguście poprosiła go o zabranie do domu ciała jego matki i włączenie klimatyzacji, ponieważ – jak mu powiedziano – klimatyzacja w szpitalnej kostnicy nie działa .
W rozmowie z Alpha TV prawnik rodziny, Chrysanthos Lazarou, opisał fakty w sprawie, mówiąc, że pierwsza skarga rodziny dotyczy systemu wzywania karetki pogotowia, a druga skierowana jest przeciwko kostnicy w Famaguście i urzędnikom szpitala.
Jak wspomniał prawnik, syn zmarłej 1 lutego zastał nieprzytomną matkę w jej domu i zadzwonił pod numer 112, jednak ten nie odebrał, więc linia została automatycznie zamknięta. Następnie zadzwonił do Szpitala Ogólnego w Famaguście, gdzie polecono mu zadzwonić pod numer 112, wyjaśniając, że nie odpowiadają na jego telefony.
W końcu podano mu inny numer i zadzwonił do Centrum Koordynacji Pogotowia Ratunkowego. Karetka przyjechała w ciągu pięciu minut. Stwierdzono zgon kobiety i zabrano ją do Szpitala Ogólnego w Famaguście.
Następnie tego samego dnia syn zmarłej został wezwany do składania zeznań na Komisariacie Policji w Deryneia i w trakcie składania zeznań w celu wykluczenia możliwości działania w złym zamiarze, odebrał telefon ze Szpitala Ogólnego w Famaguście.
Podczas rozmowy poinformowano go, że ze względu na rozmiary ciała zmarłej szpital nie był w stanie włożyć go do lodówki oraz że w specjalnym pomieszczeniu, w którym miała się znajdować, klimatyzacja działa nieprawidłowo.
Pracownicy szpitala namawiali syna zmarłej, aby udał się do szpitala, odebrał ciało matki i zabrał je do domu i włączył klimatyzację.
Następnego dnia urzędnik szpitala w Famaguście ponownie zadzwonił do syna zmarłej i próbował go namówić, aby pochował matkę tego samego dnia, a nie w wyznaczonym już dniu, ponieważ „zmarły zacznie śmierdzieć bo nie działa klimatyzacja”
Rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Dimitris Constantinou powiedział Philenews, że „jest to bardzo poważna skarga”. Dodał też, że „Ministerstwo Zdrowia otrzymało pismo od prawnika rodziny i niezwłocznie poinformowało pismem Ministra Zdrowia, które zostało poproszone o zajęcie się tą sprawą”.
W swoim oświadczeniu OKYpY stwierdza, że nie otrzymała żadnej skargi w związku z incydentem. „Według informacji, jakie posiadamy z publicznych oświadczeń innych osób, do Ministerstwa Zdrowia i Prokuratora Generalnego wysłano pismo, w związku z czym Organizacja nie chce na tym etapie składać żadnych oświadczeń”.
Zostaw swój komentarz: