Jeśli mieszkacie w Nikozji, to z pewnością już przyzwyczailiście się do rozkopów w centrum miasta. Jeśli odwiedzaliście Nikozję w ciągu ostatnich pięciu lat, myślicie: WOW! Się tu remontuje i ulepsza! Jeśli odwiedzacie stolicę od czasu do czasu, wydawać wam się może że czas tam stanął w miejscu.
Pięć lat opóźnienia!
Plac Elefteria miał być gotowy na przyjęcie rekordowej liczby turystów! A z tymi rekordami to się inaczej porobiło. Rekordowa liczba turystów zobaczyła rozkopane centrum tuż obok international bus station!
Most miał być gotowy już w roku 2012. W czerwcu! Potem były kolejne przegapione deadlines. W 2013. Też w czerwcu. Na rok 2014 zaplanowano ukończenie tymczasowego metalowego mostu. Ten tymczasowy już jest! Ale nic poza tym.
W 2014 zaczęły się spory o koszta. W kwietniu 2014 projekt podzielono. Z zaplanowanych 23 mln € zrobiło się 13,5 i 11. Czas to pieniądz!
Tymczasem burmistrz stolicy powiedział że do kwietnia 2016 roku koszty wyniosły 32 mln € z włączeniem podstacji EAC zaopatrującej spóźnialskich w prąd!
W 2015 zakończenie inwestycji zaplanowano na luty 2016.
Miało być ładnie na lato, kiedy Pafos witało jako europejska stolica kultury.
Szybko! szybko!
Nie wyrobili się. Nie ma ani piętrowego parkingu, ani końca prac nie widać.
Będzie w marcu 2017! Hura!
Tymczasem mamy listopad.
Kolejny finish zaplanowano na 2018. Prawdopodobnie most będzie już można użytkować już w styczniu (to się jeszcze okaże). Zakończenie projektu zaplanowano na lipiec. To też się jeszcze okaże.
Do jakiej kwoty wzrośnie wartość projektu?
Się okaże.
Przypomnijmy że po zaplanowanej 17. lat temu obwodnicy ani widu ani słychu. No ale już jak się pewnie zabiorą za robotę to jak z bicza trzasnął! Być może dlatego wykonawcy chcą żebyśmy teraz jeszcze nacieszyli się stolicą.
Zostaw swój komentarz: