Setki osób protestowały w sobotę w Nikozji i Limassol przeciw rządowej korupcji, ograniczeniom związanym z koronawirusem, sieci 5G a także brutalności policji.
Lista powodów wydłużała się z minuty na minutę. Tłum wykrzykiwał między innymi „Nie ma zdrowia bez wolności”, „precz z korupcją”, „precz z przemocą policji” czy „Wyjdź na ulice, aby pozbyć się strachu”.
W Limassol protestujący nieśli trumnę – wiele osób zapaliło świece.
Protestujący nawoływali do rezygnacji prezydenta Nikosa Anastasiadisa, minister sprawiedliwości Emily Jolitis i szefa policji Stylianosa Papateodoru.
Niemal wszyscy uczestnicy nosili maseczki i zachowywali między sobą bezpieczne odległości. Zdarzały się jednak przypadki kiedy protestujący nie przestrzegali ograniczeń związanych z koronawirusem.
Wczorajszy protest przebiegł bez interwencji policji, w przeciwieństwie do podobnej mniejszej demonstracji tydzień temu kiedy policja użyła gazu łzawiącego i armatki wodnej.
Policja nie odnotowała żadnych poważniejszych incydentów, nikt nie został ukarany mandatami. Do zabezpieczenia protestów skierowanych zostało setki funkcjonariuszy policji z całego Cypru.
Zostaw swój komentarz: