Nawet studenci przylatujący spoza Unii na Cypr muszą płacić cło i VAT
Przewodniczący Parlamentarnej Komisji ds. Handlu mówi o „paradoksie” w nakładaniu ceł na rzeczy osobiste studentów przybywających z krajów trzecich, czy to z Wielkiej Brytanii, czy z Izraela i USA. Wyjaśnił, że studenci ci, przyjeżdżając na Cypr, muszą uiścić opłatę celną w wysokości 2,5% oraz 19% podatek VAT .
Jest to „wysoce nieuzasadniona, absurdalna sytuacja i naprawdę zastanawiam się, jak to państwo nie miało elementarnej wrażliwości, aby zapytać, czy ma sens nakładanie na studentów, którzy mieszkają za granicą od pięciu lat, cła i podatku VAT…” – powiedział . .
Komisja zwróciła się o znalezienie rozwiązania co do zasady, nie poprzez nieuzasadnione zmniejszenie szacunkowej wartości, ale o stwierdzenie, że nakładanie ceł na używane przedmioty uczniów należące do studentów jest nieuzasadnione, ponieważ nie są one towarami.
Posłanka do parlamentu AKEL Irini Charalambidou, jedna ze sprawozdawczyń tej kwestii w Komisji, stwierdziła, że takie traktowanie studentów przez państwo jest niedopuszczalne. Podkreśliła, że książki i ubrania uczniów nie są towarem.
Komisja zwróciła się z prośbą o skierowanie sprawy do UE, jeżeli sprawa dotyczy przepisów europejskich.
Zostaw swój komentarz: