Plany rozbudowy niebezpiecznej Tseri Avenue w Nikozji doprowadziły do sporu pomiędzy mieszkańcami Strovolos jak i właścicielami przydrożnych sklepów a działem robót publicznych.
W wyniku protestu prace zostały wstrzymane a fundusze tymczasowo zamrożone.
Statystycznie niebezpieczna droga zostanie rozbudowana na kilka pasów a zatem zdecydowanie bezpieczniejsza. Zostanie? Taki był plan. Tymczasem trwają konsultacje stron bo mieszkańcy w zaparte wetują inwestycję. Według sklepikarzy przejezdnym trudniej będzie sie zatrzymać by skorzystać z ich usług. Całe zamieszanie zatem o kieszenie detalistów.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo życia… Sprzedawców nie interesuje ten temat. Miejmy nadzieję że dojdzie do rozwiązania które zadowoli wszystkich.
Zostaw swój komentarz: