Protaras i Paralimni przygotowują się do sezonu letniego, a firmy turystyczne Ayia Napa nie są pewne, czy będą działać w tym roku.
Według Theodorosa Pirilisa zarówno Paralimni, jak i Protaras są „gotowi na przyjęcie turystów”, jeśli zniesiony zostanie zakaz lotów na Cypr, a naukowcy dadzą zielone światło na letnie wakacje. Ale hotelarze i właściciele restauracji w sąsiednim mieście są skonfliktowani, czy opłaca się otwierać firmy podczas pandemii.
Najgorsze, co może się zdarzyć na Cyprze, to odrodzenie się przypadków koronawirusa oraz nałożenie kwarantanny i ograniczenie przemieszczania się latem – powiedziała Pirilis w wywiadzie dla Cyprus News Agency
Ale Protaras jest pierwszym wyborem Cypryjczyków w okresie letnim, a burmistrz jest pewien, że w tym roku miasto otrzyma wsparcie mieszkańców.
W ostatnich dniach pracownicy miejscy przygotowywali miejskie plaże i miejsca publiczne. Hotelarze podjęli również proste prace konserwacyjne, aby przygotować się na nowy sezon wakacyjny.
Firmy w Ayia Napie, takie jak hotele, restauracje i bary, jeszcze się nie zdecydowały i wiele z nich może pozostać zamkniętych – powiedział burmistrz kurortu Christos Zanettos. Wiemy już, że niektórzy biznesmeni otworzą swoje firmy, jednak wielu nie będzie działać
Czyżby więc, rozrywkowa, letnia stolica Cypru w tym roku utraciła swoje miano? Nie chce nam się wierzyć, że Agia Napa będzie pusta. Z drugiej jednak strony musimy pamiętać, że do tego cypryjskiego kurortu przyjeżdżała głównie młodzież z Wielkiej Brytanii a tam nie uporano się jeszcze z pandemią…
Zostaw swój komentarz: