23. latek z Bangladeszu próbował uciec przed policją i skoczył z balkonu. Nie żyje.
Tajemnicą poliszynela jest to, że nielegalnie przebywający na wyspie obywatele innych krajów wynajmują mieszkania i płacą za nie krocie.
Taka właśnie sytuacja miała miejsce w Limassol.
Po zgłoszeniu „zaniepokojonego” obywatela, do jednego z mieszkań znajdującego się na piątym w budynku przeznaczonym do rozbiórki, wczoraj rano weszła policja. Dwóch mężczyzn próbowało uciec przez balkon.
Niestety, jeden z nich zginął na miejscu natomiast drugi, w ciężkim stanie, z licznymi złamaniami, został przewieziony do szpitala.
Pozostałych 9. mieszkańców zostało aresztowanych.
Jak zeznali zatrzymani, za wynajem 2. pokojowego mieszkania płacili właścicielowi 2000€ miesięcznie – składali się po 150-200€. Wszyscy pracowali w firmach dostarczających żywność i inne produkty na skuterach.
Służby migracyjne potwierdziły, że wszystkie zatrzymane osoby przebywały na Cyprze nielegalnie.
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie – aktualnie ustalane są dane firm, które zatrudniają lokatorów mieszkania a także właściela, który je wynajmował.
Konsul honorowy Bangladeszu, powiedział w rozmowie z Cyprus Mail:
To tragedia, szczególnie w dniu Eid. To smutne, że policja wybrała ten świąteczny dzień Eid na przeprowadzenie nalotu, który miał tak tragiczne konsekwencje.
Bangladesz nie ma swojej ambasady na Cyprze, w Larnace znajduje się jedynie konsulat honorowy tego kraju.
Niestety pomimo znacznych środków na walkę z nielegalną migracją nadal wiele osób mieszka i pracuje nielegalnie na wyspie.
Praktycznie wszyscy na wyspie wiedzą o tym, że migranci wynajmują małe mieszkania w kilkanaście osób – tak dzieje się od lat. Pracodawcom także prościej jest zatrudnić takie osoby – nie skarżą się, nie mają żądań.
Co ciekawe wielu z mieszkających na Cyprze imigrantów ma zezwolenie na pracę na określonych stanowiskach pracy natomiast nie ma prawa pobytu. Płacą więc składki i podatki jednocześnie nielegalnie tutaj przebywając.
Zostaw swój komentarz: