Władzom Larnaki skończyły się już pomysły na to w jaki sposób chronić słone jezioro i żyjące tam flamingi. Turyści dzielą się w mediach społecznościowych zdjęciami i filmami na których chwalą się jak blisko można podejść do żyjących na jeziorze ptaków.
Apele nie trafiają nie tylko do turystów, ale także do Cypryjczyków. Zdjęcia i filmy z flamingami, które straszone podrywają się do lotu można bez problemu znaleźć zarówno na Instagramie jak na Facebooku. Nie pomagają zakazy, wysokie mandaty i apele – każdy chce mieć zdjęcie z flamingiem.
Tak naprawdę nie ma chyba wyjścia z tej sytuacji, być może pomogłoby ogrodzenie całego terenu lub postawienie kilkunastu radiowozów policyjnych. Niestety, nikt nie jest w stanie zrozumieć tego, że niepokojone flamingi przestaną się rozmnażać i za kilka lat po prostu znikną z Larnaki.
Zostaw swój komentarz: