Po opanowaniu wcześniejszych pożarów, ogień pojawił się w nowym miejscu

W piątek po południu, władze poinformowały o dwóch kolejnych źródłach ognia. Władze północy poinformowały o dwóch nowych pożarach w Mandra i Flamoudi.

Cypr, poprzez kanały dyplomatyczne ONZ, zaproponował wysłanie grupy strażaków grecko-cypryjskich do pomocy na wszystkich frontach, ale władze na północy odmówiły przyjęcia takiej pomocy.

Przywódca Turków cypryjskich Ersin Tatar powiedział, że trwają nadzwyczajne wysiłki mające na celu opanowanie pożaru i zauważył, że sześć samolotów i pięć helikopterów było używanych przez cały dzień i pomagało w walce z ogniem.

Nikt nie powinien nikogo winić. Wszyscy dają z siebie wszystko – powiedział

W piątek rano ogłoszono, że niszczycielski pożar Kantara został opanowany – taką informację przekazał szef straży pożarnej północy Ramadan Gurpinara.

Gurpinar stwierdził ponadto, że do popołudnia pożar miał zostać całkowicie ugaszony. Dodał, że małe pożary, które ponownie wybuchły, zostały zażegnane przez jednostki powietrzne.

Niestety, jak wspominaliśmy wcześniej, pojawiły się nowe źródła ognia na co najmniej dwóch frontach w Akanthou – Mandra i Flamoudi

W Akanthou minister rolnictwa powiedział, że odrodzony front przesuwa się w kierunku pasma górskiego Pentadaktylos i czynione są starania z powietrza i ziemi, aby go powstrzymać.

Michalis Loizides, przewodniczący dwugminnego komitetu ds. ochrony środowiska, Greków cypryjskich, powiedział, że chociaż relacje z ich odpowiednikami Turków cypryjskich są doskonałe, istnieją poważne przeszkody, które uniemożliwiają natychmiastowe reagowanie w przypadku katastrof jakim są miedzy innymi pożary.

Nie możemy pozwolić, aby nasz Cypr stał się pustynią, spłonął – powiedział

Bardzo dziwne jest zachowanie przywódców obszarów okupowanych – w przypadku tego typu katastrof powinna być przyjmowana wszelka pomoc.

Ale cóż, polityka…

Zdjęcia i film: Agnieszka Rakoczy