Od kilku dni policjanci zatrzymują na przejściach z północą w depozyt dokumenty podróży
Policja na przejściach z północą, zatrzymuje depozyt dokumenty zezwalające na pracę wystawiane przez Republikę Cypryjską obywatelom krajów trzecich.
Okazuje się, że wiele osób posiadających te dokumenty przechodzi na północ i… znika.
Jak ustalili funkcjonariusze, osoby posiadające cypryjskie dokumenty przechodzą na północ a następnie wsiadają na pokład samolotu i ostatecznie, na podstawie cypryjskich zezwoleń na pobyt i pracę, trafiają do nowych pracodawców w innych krajach europejskich.
Osoby posiadające dokument wystawiony przez Cypr mogą legalnie wsiąść na pokład samolotu lecącego do innego kraju Unii Europejskiej i tam rozpocząć pracę. Jak ustalili dziennikarze, wiele osób przez Stambuł leci do Austrii i Portugalii.
Problem istnieje od lat, dlatego zaangażowane agencje Republiki zdecydowały się na podjęcie drastycznych kroków, aby się z nim uporać.
Rozwiązanie to zostało wprowadzone po apelach firm i osób prywatnych, które ponoszą olbrzymie koszty związane z zatrudnienie pracowników z krajów trzecich. Aby legalnie zatrudnić osobę z krajów trzecich nie tylko należy w pełni sfinansować jej przybycie na wyspę ale także złożyć odpowiedni depozyt gwarantujący między innymi zakup biletu na jej powrót do kraju.
Czy działanie policji jest legalne?
Tego zapewne dowiemy się po pierwszej skardze do sądu.
Zostaw swój komentarz:
