Tak wygląda policyjny radiowóz po starciach z młodzieżą w Wielkanoc
Rzecznik policji mówi wprost, że był to zorganizowany atak na policję.
Policja odebrała zgłoszenie dotyczące młodych ludzi gromadzących się z koktajlami Mołotowa w rękach. Funkcjonariusze udali się pomiędzy Ypsonas i Erimi w dzielnicy Limassol.
Policja otrzymała informację, że młodzi ludzie rzucali w przejeżdżające pojazdy koktajlami Mołotowa i petardami.
Na miejsce przybyła policja, która następnie została zaatakowana przez około 100 osób, które rzucały koktajlami Mołotowa, petardami i kamieniami .
Aby rozproszyć tłum, użyto gazu łzawiącego, ale wcześniej grupa podpaliła jeden z policyjnych pojazdów.
W wyniku zdarzenia cztery inne radiowozy odniosły straty materialne.
Lefteris Kyriakou wyjaśnił, że „po zaparkowaniu samochodów zostali zaatakowani w zorganizowany sposób przez około 100 osób z zakrytymi twarzami, które rzucały koktajlami Mołotowa, petardami i fajerwerkami w pojazdy i policję”.
Dodał, że jego zdaniem atak był bezpośrednią reakcją na wzmożoną obecność policji i wzmożone kontrole przeprowadzane w ostatnich dniach przed okresem wielkanocnym.
Jak dotąd nie dokonano żadnych aresztowań w związku z tym konkretnym incydentem – po użyciu gazu łzawiącego młodzież uciekła.
Policja znalazła na miejscu dwie butelki zawierające łatwopalny płyn i zabezpieczyła je jako dowód.
Dochodzenie w tej sprawie jest w toku.
Zostaw swój komentarz: