Jak twierdzą media drugą ofiarą wczorajszego wypadku był 48. letni Polak
W sobotę policja ogłosiła trzydniową żałobę po tym, jak Petros Eleftheriou, lat 50, funkcjonariusz policji z komisariatu w Voroklini zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, gdy on i pieszy zostali potrąceni przez 45. letniego kierowcę.
Według rzecznika policji Christosa Andreou, w piątkowy wieczór około godziny 19:40 otrzymano informację, że autostradą idzie mężczyzna.
Petros Eleftheriou pojechał swoim radiowozem w towarzystwie dwóch motocykli z komendy głównej. Po zatrzymaniu się na pasie awaryjnym podszedł do 48. letniego mężczyzny, ale ten mu się wyrwał i obydwaj upadli. W tym momencie najechał na nich samochód.
Z informacji przekazanych przez Philenews wynika, że 45. letni kierowca samochodu powiedział, że nagle zobaczył, jak dwie osoby upadły na jezdnię i nie mógł w żaden sposób zareagować. Kierowca SUV’a był trzeźwy, nic nie wykazał także test narkotykowy.
Cyprus Mail twierdzi, że drugą ofiarą, osobą którą policjant próbował usunąć z autostrady policjant był Polak.
Podobne zdanie ma także Philenews, dodając jednocześnie, że Polak był pasażerem pojazdu, który brał udział w wypadku drogowym w Oroklini, do którego doszło wcześniej tego samego dnia. Jak poinformował Policję kierowca pojazdu, który miał wcześniej wypadek, 48. latek oddalił się z miejsca wypadku, a następnie z nieznanego powodu wszedł na autostradę.
Próbowaliśmy potwierdzić tą informację, jednak bez skutku.
Jak oficjalnie poinformowała policja, 48. letni mężczyzna jest mieszkańcem jednego z krajów Unii Europejskiej. Oficjalne informacje policja ma przekazać w ciągu kilku dni.
Zostaw swój komentarz: