Jak informuje Cyprus Mail, sąd w Larnace aresztował na 5 dni 31. letniego Dawida M.
Podczas rozprawy przed sądem odwołał swoje zeznania, które złożył podczas przesłuchania na policji. Jak twierdzi oficer CID w Larnace Athanasios Athanasiou podejrzany groził właścicielowi restauracji, a jego ojciec powiedział, że zabije ich, jeśli nie oddadzą pieniędzy. [pullquote-right]“Należę do polskiej mafii i przyjechałem tutaj aby zorganizować Wam ochronę”[/pullquote-right] Podejrzany przywiózł podobno ostatnio do pracy kilka osób z Polski, które są zatrudnione w restauracjach w Oroklini, Ayia Napa i Larnace. W piątek wieczorem właściciel restauracji i podejrzany wyszli razem na kolację, a kiedy wrócili do domu Polaka, powiedział podobno właścicielowi restauracji po angielsku, że nie przyjechał na Cypr, by przywozić ludzi do pracy. Restaurator próbował go uspokoić, a gdy mu się nie udało, udał się do domu swojego ojca, skąd zadzwonił do podejrzanego, który ponownie zagroził, że zabije jego i jego ojca i chce 20000€ za bezpieczeństwo.
Polaka aresztowano a w jego mieszkaniu znaleziono narkotyki.
Policja wszczęła śledztwo w sprawie gróźb karalnych. Zamierza poprosić Europol i polską policję o szczegółowe informacje na temat zatrzymanego. Sprawa jest rozwojowa. Jak nieoficjalnie dowiedziała się gazeta przesłuchano w tej sprawie 12. osób, ale sprawa jest nadal rozwojowa.
Zostaw swój komentarz: