Pasażerowie wczorajszego lotu z Pafos do Modlina mieli prawdziwego pecha
Ponad ośmiogodzinne opóźnienie miał wczorajszy samolot z Pafos do Modlina. Dodatkowa firma podstawiła mniejszą niż początkowo planowano maszynę i część osób została na lotnisku.
Samolot Ryanair z Pafos do Warszawy Modlin powinien odlecieć z Cypru o godzinie 15:45. Niestety tak się nie stało i został uziemiony. Nie udało nam się ustalić z jakiego powodu nie poleciał – nieoficjalnie pracownicy lotniska potwierdzili jedynie jego awarię.
Zgodnie z planem lotów, samolot powinien dolecieć do Warszawy i ruszyć w drogę powrotną o godzinie 18:45. Z powodu awarii tak się jednak nie stało.
W zastępstwie, z Warszawy, został wysłany inny samolot, który leciał z Wenecji. Spowodowało to, że także samolot z Warszawy odleciał z 40. minutowym opóźnieniem.
Co ciekawe, planowo, trasę powinien wykonywać samolot Boeing B737 Max 200, nazywany przez przewoźnika 737 8200, który posiada 197 miejsc – niestety zastępczo został do wykonania lotu skierowany Boeing B737-800, który posiada mniej miejsc – kilka osób zostało na lotnisku w Warszawie i przylecą dzisiejszym lotem z Katowic.
Ostatecznie podstawiony zastępczy samolot odleciał ponad 8 godzin później z Pafos do Warszawy!
Warto w tym miejscu pasażerom przypomnieć o prawie do odszkodowania za spóźniony lot…
Zostaw swój komentarz: