Pamiętacie te czasy jak nocami, często w takiej mgle, jeździliśmy na samolot LOT’u do Warszawy? Już nam to nie grozi.

Wczorajszej nocy, mgła sparaliżowała lotnisko w Larnace.

Ograniczona widoczność, która panowała przez kilka godzin wczoraj o świcie w rejonie Larnaki, wpłynęła na pracę głównego lotniska wyspy, w wyniku czego część lotów kierowanych na lotnisko w Larnace i znajdujących się już w powietrzu w momencie wystąpienia zjawiska musiało zmienić kurs i wylądować na lotnisku w Pafos, które nie borykało się z żadnymi problemami pogodowymi.

Kilka samolotów, zamiast w Larnace, wylądowało w Pafos.

Wszystko wyglądało pięknie co wspaniale pokazał na swoich zdjęciach Andreas Chrysanthou.

Jeszcze kilka lat temu mieliśmy podobny problem – samoloty LOT’u odlatywały z Cypru w środku nocy.

Wielokrotnie, głównie latem, jadąc na lotnisko trzeba było włączać wycieraczki (pomimo tego że nie padało) tak bardzo para wodna skraplała się na szybach samochodu.

Na szczęście to już koniec – LOT zmienił rozkład i wraz z początkiem sezonu zimowego będzie latał na trasie z Okęcia do Larnaki w ciągu dnia.

W sezonie zimowym rejs o numerze LO171 będzie startował z Warszawy o godzinie 10:40 i lądował w Larnace o 15:10. Z kolei rejs powrotny LO172 wyruszy o 16:10 i wyląduje w Warszawie o 18:50. Rejsy na Cypr będą wykonywane przez samoloty typu Boeing 737.

Pasażerowie będą mogli polecieć LOT’em z Warszawy do Larnaki cztery razy w tygodniu (w poniedziałki, środy, piątki, soboty), natomiast w sezonie letnim – sześć razy w tygodniu (codziennie, oprócz wtorków).

Bilety już są dostępne w sprzedaży – można je między innymi kupić bezpośrednio (bez dodatkowych prowizji) na stronie LOT tutaj w cenie od 705 zł za lot w dwie strony.