Na początku wakacji w strefie zastrzeżonej na warszawskim lotnisku zostaną zainstalowane trzy dystrybutory, w których będzie się można za darmo napić wody – tak można wywnioskować z odpowiedzi na interpelację poselską skierowaną do Prezesa UOKiK.
– Lotnisko Chopina zadeklarowało podjęcie działań zmierzających do udostępnienia pasażerom na terenie strefy zastrzeżonej dodatkowych źródeł zaopatrzenia w wodę butelkowaną w przystępnej cenie oraz dostępu do źródeł bezpłatnej wody pitnej – przekazał UOKiK.
Działania portu lotniczego to reakcja na wszczęte w styczniu postępowanie UOKiK-u. Urząd sprawdza, czy nie doszło do zmowy cenowej między operatorami sklepów skutkującej zawyżonymi cenami wody. Postępowanie rozpoczęło się po tym, jak do Urzędu wpłynęły liczne skargi pasażerów.
Pasażerowie mogą wprawdzie wnieść do strefy zastrzeżonej puste butelki i potem napełnić je wodą z kranu w łazienkach – jednak nie jest to ani wygodne, ani higieniczne. W 2015 r. problemem wysokich cen wody na lotniskach w Europie zajęła się Komisja Europejska. Violeta Bulc, unijna komisarz ds. transportu, zaproponowała, by cena za małą butelkę wody wynosiła 1 euro. Zakończone porozumieniem negocjacje w tej sprawie prowadziła ze 126 lotniskami w UE, które odpowiadają za połowę ruchu lotniczego w Europie. Inicjatywa Komisji nie uwzględnia różnic między krajami – w Polsce poza lotniskami za 1 euro (ok. 4,50 zł) można kupić nawet dwie 1,5-litrowe 
butelki wody. Spośród polskich lotnisk najniższe ceny za butelkę wody są w Rzeszowie (2 zł), Lublinie (3,40 zł) i Szczecinie (3,70 zł). Z kolei najwyższe stawki płacą pasażerowie w Poznaniu, gdzie nie można kupić wody taniej niż za 6,50 zł i w Katowicach, gdzie minimalna cena butelki wody wynosi 5,90 zł.
Zostaw swój komentarz:
