Działacze społeczni proponują aby w okresie wzmożonego ruchu świątecznego ograniczyć prędkość w pobliżu sklepów i galerii handlowych do 30 km/h.
Może to i dobre rozwiązanie, ale czy naprawdę potrzebne? Miasta są zakorkowane, miejsc na parkingach brak, a Cypryjczycy mają przecież zwyczaj pozostawiania samochodów na światłach awaryjnych tuż przy wejściu do sklepu. Jeden z działaczy Marios Stavrou zaproponował nawet montowanie specjalnych progów zwalniających, aby prędkość była sztucznie ograniczona. Faktem jest, że uderzony przez samochód pieszy odniesie mniejsze obrażenia jeśli pojazd będzie poruszał się z prędkością 30 km/h niż 50 km/h. Tylko pozostaje pytanie kto przestrzega jakichkolwiek przepisów?
A może zamiast tego wprowadzić więcej kontroli drogowych i surowo karać kierowców łamiących przepisy? Jednym z najlepszych wyjść dla Cypru byłoby zaproszenie na „gościnne” występy polskiej policji z ciężarówką pustych bloczków mandatowych – wtedy budżet Cypru miałby naprawdę sporą nawiązkę.
Zostaw swój komentarz: