Rząd przygotował projekt nowej ustawy, mającą zastąpić obecną ustawę o chorobach zakaźnych. Na niej właśnie opierają się dekrety Ministra Zdrowia dotyczące różnych środków podjętych w związku z sytuacją koronawirusa.
Prokurator Generalny, Giorgos Savvides, powiedział, że nowe prawo, nazwane „ustawą o niebezpiecznych chorobach zakaźnych”, nie zmieni filozofii obecnego ustawodawstwa. Chodzi o to że obecne prawo jest przestarzałe, sięga czasów brytyjskich rządów kolonialnych, dlatego należy je ulepszyć i zmodernizować, również opierając się na doświadczeniach z pandemią koronawirusa.
Celem, „jest wymyślenie bardziej nowoczesnego prawa, które lepiej obejmuje przedmiot”. Nowa ustawa została zatwierdzona przez Rząd w ubiegłym tygodniu. Savvides powiedział, że jej uchwalenie obejmuje część zobowiązań podjętych w ramach krajowego planu naprawy i odporności, który Cypr przedłożył Komisji Europejskiej. .
Prokurator Generalny został zapytany o to, czy dekrety Ministra Zdrowia w sprawie koronawirusa są zgodne z Konstytucją i czy nowa ustawa zachowa taki sam status w zakresie roli Parlamentu.
Nowa ustawa umożliwi również wydawanie dekretów bez konieczności uzyskania zgody parlamentu.
„Ze względu na samą naturę omawianej sprawy i konieczność podjęcia szybkich działań ze skutkiem natychmiastowym, wszelkie opóźnienia spowodowane koniecznością każdorazowego zwoływania komisji parlamentarnych nie pomogłyby celom tej ustawy”, powiedział Prokurator Generalny.
Dodał, że zgodnie z promowanymi nowymi przepisami, kary za nieprzestrzeganie przepisów byłyby „odstraszające”.
Zapytany o pozwy wniesione w sądach kwestionujących dekrety i środki covidowe, Savvides powiedział że „prawem kolegów prawników i obywateli, którzy uważają, że ich prawa zostały naruszone, jest skorzystanie z drogi prawnej”.
Skomentował także piątkową decyzję Sądu Okręgowego w Nikozji, w której Sąd odrzucił wniosek złożony przez 186 osób z prośbą o zarządzenie tymczasowe zwalniające je z dekretów Ministerstwa Zdrowia nakładających ograniczenia mające na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
W pozwie powodowie domagali się zwolnienia do czasu wydania przez Sąd prawomocnego orzeczenia co do istoty sprawy. Żądanie powodów obejmowało zwolnienie z konieczności posiadania SafePass.
W postanowieniu tymczasowym sąd stwierdził, że obowiązek zaszczepienia się i poddania się badaniom diagnostycznym nie narusza nietykalności cielesnej jednostki, wolności wyznania czy wolności opinii. Zauważył ponadto, że przedstawienie negatywnego wyniku testu nie jest równoznaczne z przetwarzaniem danych osobowych i odrzucił sugestię, że skarżący byli poddawani torturom, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu.
Decyzje o zarządzeniach tymczasowych nie naruszają istoty sprawy, ale sam proces będzie się toczył.
Zostaw swój komentarz: