Przywódca Turków cypryjskich oskarża posunięcia Republiki Cypryjskiej za nielegalne, niezgodne z prawem, rasistowskie. Twierdzi, że są aktem desperacji z sytuacji niemocy.
Rząd Republiki Cypryjskiej zdecydował zwrócić się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) przeciwko Turcji w związku z decyzją o otwarciu Varoshy. Posunięcie to było odpowiedzią na decyzję strony tureckiej o otwarciu obszaru Varosha w celu przesiedlenia, z naruszeniem rezolucji ONZ.
Jak już wczoraj, informowaliśmy doszło także do unieważnienia paszportów 14 urzędników, członków społeczności Turków cypryjskich.
W pisemnym oświadczeniu, przywódca Turków cypryjskich ocenił to ostatnie zdarzenie jako rasistowskie. Tatar uważa że decyzja Gabinetu nie ma podstawy prawnej i jest sprzeczna z prawami człowieka.
A jak to wygląda ze strony Greków cypryjskich?
Decyzja Gabinetu dotyczy osób, których działania „podważają suwerenność, niezależność, integralność terytorialną i bezpieczeństwo Republiki Cypryjskiej”…
Dotyczy 14 urzędników Turków cypryjskich, 10 „ministrów” i czterech zaangażowanych w komisję ds. Varosha.
Jednym słowem – cypryjski rząd swoje, władze okupacyjne swoje…
Zostaw swój komentarz: