Audyt wykazał 2. miliardowe zaległości w podatkach a urzędnicy nie kontrolują sytuacji
Audytor Generalny po skontrolowaniu Departamentu Podatkowego znalazł wiele błędów popełnionych przez urzędników. Wśród nich brak organizacji pracy, opóźnienia w sprawdzaniu danych, rozpatrywaniu sprzeciwów i brak osoby odpowiedzialnej za egzekwowanie opłat. W rezultacie zaległości do kasy państwowej sięgają 2 miliardów euro.
Mowa o roku 2020.
Co tam się dzieje lub nie dzieje z podakami za rok ubiegły?
Odnotowano również poważne opóźnienie w rozpatrywaniu zastrzeżeń składanych przez podatników i firmy.
Wiele firm i przedsiębiorstw przez kilka lat nie składało zeznań podatkowych i tym także nikt się nie za bardzo przejmuje.
Brak organu odpowiedzialnego za zidentyfikownie podatników i firm, które nie deklarują wszystkich swoich dochodów, co powoduje znaczną utratę dochodów dla państwa.
Audytorzy zaapelowali też do resortu o wykorzystanie postępu technologicznego i połączenie swoich systemów z innymi służbami państwowymi w celu weryfikacji danych składanych na zeznaniach podatkowych.
W raporcie zwrócono również uwagę na to, że państwo nie zwraca przedsiębiorcom podatku VAT, co skutkuje zawyżonymi odsetkami.
Zwrócono również uwagę na nadużycia prawa o „mieszkalnictwie” przez zagranicznych inwestorów, którzy skorzystali, kupując wysokiej klasy nieruchomości, ale płacąc niewielkie kwoty podatków.
Na Cyprze obniżona stawka 5% VAT dotyczy domów o powierzchni zabudowy do 200 m2. Jednak zgodnie z dyrektywą UE państwa członkowskie muszą wprowadzić przepisy dotyczące 5% podatku VAT na domy o powierzchni do 140 metrów kwadratowych.
Ministerstwo Finansów złożyło już projekt ustawy podnoszący limit, który jest obecnie w parlamencie.
W raporcie widnieje także fakt, że wielu z pracowników sektora publicznego posiada akcje czy piastuje stanowisko dyrektora w prywatnych firmach bez uzyskania odpowiedniej licencji.
Można? Pewnie, że można…
Zostaw swój komentarz: