Ukradł ciężarówkę ale był tak pijany, że nie pamięta jak to się stało – tak zeznał przed sądem
Wczoraj, przed sądem stawił się mężczyzna oskarżony o kradzież ciężarówki i nielegalny wjazd nią na północ. Do tego momentu wszystko wydaje się „normalne”. Sposób obrony jaki jednak wybrał szokuje nawet doświadczonych adwokatów.
Swój nielegalny wyczyn usprawiedliwił tym, że był „zbyt pijany, by pamiętać”, co się stało.
Przedstawiciel policji zeznał, że w sylwestra mężczyzna pojechał na południe z wioski Louroujina. Rozpoczęło się wielkie świętowanie nowego roku.
Prawdopodobnie nie miał jak wrócić do domu (to tylko nasze domysły), zabrał więc z jednego z parkingów ciężarówkę z przyczepą należącą do jednej z cypryjskich firm i wrócił nią na północ.
Ciężarówkę znalezioną zaparkowaną na obwodnicy północnej Nikozji, na północ od wioski Mandres. Kierowcy w niej nie było.
Prowadzący dochodzenie policjant zeznał, że w ciężarówce znaleziono odcisk buta identyczny z tym, który znaleziono w domu podejrzanego i w ten sposób zidentyfikowano sprawcę kradzieży.
„Byłem zbyt pijany, żeby pamiętać, co się stało, nic nie pamiętam” – powiedział podejrzany.
Przedstawiciel policji powiedział sądowi, że mężczyzna przeszedł badania lekarskie w szpitalu dr Burhan Nalbantoglu w północnej Nikozji, a także że zostanie poddany badaniom w szpitalu Baris Mental and Neurological Diseases.
Sąd aresztował mężczyznę na osiem dni.
Zostaw swój komentarz: