Oblepiony zielonymi glutami. To obraz Covid-19 jaki prezentuje dzieciom cypryjskie Ministerstwo Edukacji
Ministerstwo Edukacji z dumą umieściło swoje logo na okładce książki Eugene Trivizasa, greckiego socjologa, autora książek dla dzieci, zatytuowanej „„Nie! Nie wejdziesz nam w nos!”.
Książka jest nieobowiązkową lekturą dla klas I-III a spory nakład został bezpłatnie przekazany Ministerstwu. Już same ilustracje są tak przerażające, że rodzice zainteresowani treścią natychmiast zaczęli czytać.
Dzieci! Wyjdźcie na zewnątrz i pobawcie się, biegajcie beztrosko po skwerach, placach zabaw, na słonecznych plażach, w cukierniach i lunaparkach…„A w nocy, jak tylko wrócicie do domu, przytulcie babcię i dziadka tak mocno, jak możecie; całujcie ich i nie martwcie się! -wirus woła do dzieci.
Rodzice natychmiast złożyli skargę do Komisarza ds. Praw Dziecka za wywoływanie „terroru”, wpływanie na stan zdrowia psychicznego dzieci i udzielanie nienaukowych porad. Według niektórych rodziców, przedstawianie przez autora wielu zajęć na świeżym powietrzu,takich jak zabawa na plaży, jako z natury niebezpieczne jest również nieodpowiednie.
Przedstawiany jako inwazyjny gatunek pozaziemski wymyślony przez złoczyńców nastawionych na niszczenie ziemi, Covid-19 jest antropomorfizowany, posiada wielkie pazury, a z kłów spływa mu zielony toksyczny śluz.
Niektórzy rodzice zrobili wyjątek od przedstawiania przez autora wielu zajęć na świeżym powietrzu – takich jak zabawa na plaży – jako przedstawianych jako z natury niebezpieczne.
Według nich, gdyby wszyscy siedzieli w domu, jak nakazuje książka, wiele dzieci z nudów po prostu przez cały dzień korzystałoby ze smartfonów, oglądało telewizję, co było bardzo szkodliwe dla ich zdrowia fizycznego i psychicznego.
A przecież dla wielu rodziców zabranie dzieci na spacer było jednym z niewielu sposobów radzenia sobie z pandemią.
Ilustracje z książki krążą w mediach społecznościowych. Powstała nawet filmowa adaptacja książki, której narratorem jest sam autor.
Rodzice wezwali również Ministerstwo Edukacji do wyjaśnienia procesu decyzyjnego związanego z wydaniem tej książki z ukierunkowaniem na nauczanie wczesnoszkolne.
Książka zamiast edukować dzieci o koronawirusie, ma na razcej na celu przestraszenie ich o starszych krewnych, ponieważ „Covid czający się im w nosie kradnie starszym oddech”.
Komisarz ds Praw Dziecka, Despina Michaelidou, wysłała prośbę o szczegółowe informacje w sprawie oraz kryteria, według których podjęto decyzję o dopuszczeniu książki jako lektury dla dzieci.
Pani Komisarz poinformowała, że nie jest uprawniona do oceny, czy książka jest odpowiednia, czy nie, ale powiedziała, że rodzice mają pełne prawo skonfiskować ją swoim dzieciom, jeśli nie chcą, aby ją zobaczy.
Zostaw swój komentarz: