Nie dolecieli na Cypr!

Wczoraj wprowadziliśmy naszych czytelników w błąd – jedynie co nam pozostaje to przeprosić i wyjaśnić całą sprawę…

Oczywiście moglibyśmy zrobić tak, jak niektóre strony (grupy) na Facebooku i po prostu wykasować tekst, skasować linki na mediach społecznościowych i potraktować sprawę jako niebyłą. Chcemy jednak zachować się poważnie i wyjaśnić całą sprawę.

Wczoraj opisaliśmy historię 46. osób, którym nie udało się wsiąść do samolotu (przeczytacie ją tutaj), okazuje się jednak, że nie wsiedli oni na lotnisku w Katowicach a nie jak napisaliśmy w Pafos. Lotnisko w Pafos nie jest tu niczemu winne…

Lot z Katowic do Pafos wystartował o 10:15 – na lotnisku zostało jednak kilkadziesiąt osób. Oto co napisał jeden z naszych czytelników:

Z Katowic do Pafos liniami Ryanair nie poleciało 46 osób na wakacje, samolot byl w połowie pusty, obsługa tłumaczyła to błędami logistycznymi lotniska i złej organizacji linii lotniczych, ludzie płakali bo maja wczasy 7 dniowe.
A lot następny z Katowic dopiero w piątek…

46. osób nie wsiadło do samolotu w Katowicach i nie przyleciało na Cypr…


Kolejna czytelniczka napisała:

Witam! Dziś miałam lecieć Ryanair z Katowic do Pafos, zamknięcie gate było 9:45 . Już o 9;46 zamknęli gate nie wpuścili mnie, mojego 7. letniego synka i kolejnych 60. osób. (Byli) za mną ludzie z dziećmi, którzy mieli opłacone wszystko: hotele, samochody, rezydentów… To była jakaś tragedia! Przez 45 kolejnych minut prosiliśmy o wejście na pokład. Samolot czekał, ale odgórnie Ryanair zabronił wpuszczenie kolejnych pasażerów na pokład .
Sprawa zakończyla się płaczem, stresem dziecka i wymuszeniem ze strony firmy przebukowania biletu za kolejne dwa dni. A gdzie możemy teraz domagać się jakiegokolwiek odszkodowania? Dojazd i hotele tez kosztują w Polsce.

Jak poinformowała linia lotnicza, całkowitą winę za tą sytuację ponosi Straż Graniczna. Zdaniem Ryanair pasażerowie spóźnili się na odprawę z powodu kolejki przy odprawie paszportowej.

Z powodu długich kolejek do kontroli paszportowej na lotnisku Katowice Airport (21 lipca) część pasażerów spóźniła się do gate’u oraz na samolot do Paphos. Poszkodowanym klientom zaoferowano odpowiednią pomoc i bezpłatnie zarezerwowano najbliższy lot. Ryanair szczerze przeprosił wszystkich poszkodowanych klientów za zakłócenia, które były całkowicie poza kontrolą linii lotniczej  – napisała w opublikowanym oświadczeniu Olga Pawlonka, dyrektor sprzedaży i marketingu Ryanaira w Europie Środkowo-Wschodniej i na Bałkanach

Jak wynika z informacji uzyskanych od naszej czytelniczki, bramki zamknięto dokładnie o czasie, dziwne, że kapitan nie podjął decyzji o minimalnym opóźnieniu lotu i przyjęciu spóźnionych na pokład. Z jej opinią nie zgadza się z kolei Pan Andrzej, który zdążył na czas:

Lotnisko zamiast trzech stanowisk odpraw uruchomiło jedno, samolot wystartował z Katowic ok 35 minut po czasie.

Super Express twierdzi natomiast, że: 

Zaplanowany wylot był znacznie opóźniony. Wszystko przez spore perturbacje na lotnisku.[…] Załoga samolotu postanowiła nie czekać. Statek opuścił lotnisko i poszybował na Cypr.

Jeden z naszych czytelników sugeruje złożenie pozwu zbiorowego do sądu w sprawie odszkodowań za utracony urlop.

Jedno jest pewne – 7. dniowe wakacje skróciły się niektórym do zaledwie kilku dni. Wydaje nam się, że zwykłe „przepraszam” i zmiana terminu lotu w tym wypadku nie wystarczy…


Zostaw swój komentarz:
[itfruit_adrotate_by_category]

Discover more from CYPR24

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading