Cypr Północy jest niczym irytujący wujek przy stole na weselu. Zawsze znajdzie się ktoś, kto uwielbia jego dowcipy, ktoś, kto go szczerze nienawidzi, a cała reszta z reguły go olewa, bo już się przyzwyczaili do jego obecności. To, że ten twór państwowy uznaje tylko Turcja, a to wszyscy wiedzą. Mało kto jednak wie, że północna strona wyspy też ma swoje drużyny, ba! Nawet reprezentację, która gra w międzynarodowych rozgrywkach.

Reprezentacja Cypru Północnego jest bowiem członkiem CONIFA. Co to takiego? Jest to federacja piłkarska złożona z regionów, krajów i społeczności, które oficjalnie nie posiadają państwa i nie są niezależnym bytem międzynarodowym. Prócz Cypru Północnego możemy znaleźć zespoły z całego świata takie jak: Górski Karabach, Laponię, Grenlandię, Quebec, swoich przedstawicieli mają również Romowie i..Aborygeni.

Oczywiście rozgrywki te są nieoficjalne i nie z taką pompą jak turnieje FIFA, to dość oczywiste. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że są mało poważne. Ostatni turniej odbył się w 2018 w Londynie. Stadiony z niższych lig chętnie przyjęły gości z całego świata, a turniej ostatecznie został wygrany przez Zakarpacie, który w finale wygrał z naszym „sąsiadem”. Można więc rzec, że za linią ONZ mamy wicemistrzów świata. Oczywiście CONIFA.

Co ciekawe w roku mistrzostw miał miejsce zjazd federacji po tureckiej stronie Cypru. Podobno była mowa o organizacji mistrzostw właśnie na wyspie, ale przedstawiciele stwierdzili, że za bardzo nie ma infrastruktury, a do tego status tego tworu państwowego jest dość delikatny i kontrowersyjny. Dlatego też nie chcieli się w to zbytnio bawić. Jednak zaznaczyli, że mistrzostwa mogłyby się odbyć w przyszłości. Wszystkie negocjacje przerwała pandemia.

Na północy istnieją również rozgrywki ligowe, jednakże są one na o wiele niższym poziomie niż po greckiej stronie. Jedyne wyjazdy zagraniczne są możliwe wyłącznie do Turcji, gdyż inne ligi nie uznają tamtejszej federacji. Ta się jednak nie zraża i ciągle zgłasza chęć akcesu do struktur UEFA czy FIFA. Bezskutecznie.

Mimo to są wicemistrzami świata. Oficjalnie i na papierze. Szkoda tylko, że nie dopisują jakiej federacji..